niedziela, 22 marca 2009

"Nie pytaj mnie o Gdańsk" - Galeria okolic bursztynowego stadionu - Letnica cz. I


Letnica (niewłaściwie nazywana Letniewem, niem. Lauental) jest dzielnicą, w której powstaje stadion Baltic Arena. Założenie i zabudowa pochodzi w 2/3 z samego początku, a reszta z lat '30 XX w. Jest to dzielnica mieszkalna, o niskim standardzie, zbudowana na podmokłym terenie. Jej charakter od początku był zbliżony do klimatu małomiasteczkowego, a miejscami wręcz wiejskiego. Budynki w większości są jednopiętrowe, nieciekawe architektonicznie, zbudowane z niskiej klasy materiałów, niepodpiwniczone. Brak w nich instalacji kanalizacyjnej, gazowniczej, grzewczej.

Dzielnica od czasu zakończenia II Wojny Światowej systematycznie popada w ruinę, nie prowadzono w niej prawie żadnych prac remontowych i modernizacyjnych. Wedle planów zagospodarowania z lat '70 XX w. Letnica miała przestać spełniać funkcję mieszkalną na rzecz przemysłowej. Plany nie wypaliły, domów nie zburzono. I tak trwa po dziś dzień. Z jedną zmianą. Postanowiono wybudować gigantyczny stadion w tej dzielnicy. W związku z czym władze miasta powzięły plan jej rewitalizacji. Rewitalizację rozpoczęto od wyburzania południowej pierzei ul. Uczniowskiej. Następnie pod przysłowiowy nóż ma pójść część pierzei północnej tej ulicy. A tak do końca, to oficjalnie nikt nie wie jakie mają być losy tej dzielnicy, prócz tego, że będzie stała tam Baltic Arena.

Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu pompowanie pieniędzy w dzielnicę usianą rozpadającymi się ruderami, nie mającymi żadnej wartości oprócz wieku i położenia. Ale nikomu nie narzucam swojego zdania, opinię wyróbcie sobie sami odwiedzając osobiście to miejsce, bądź chociaż oglądając zdjęcia zrobione w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Zapraszam do dyskusji i oglądania zdjęć na Wolne Forum Gdańsk

Dwie główne arterie Letnicy, ulice Uczniowska i Starowiejska:







Zaplecze burzonej ul. Uczniowskiej:




2 komentarze:

Anonimowy pisze...

wyobraz sobie,ze sa ludzie ktorzy mieszkaja w Letniewie cale zycie i jest tam im dobrze,jedyne co doskwiera to mały metraz mieszkalny,dzieki rewitalizacji metraz zostal powiekszony i tym samym zostal podniesiony standart,teraz mieszka sie tam jak w bajce,wszedzie blisko,ładnie,Letniewo ma swoj klimat ktory czuja tylko prawdziwi mieszkancy,ci ktorzy tam sie wychowywali,dorastali..co tam nowe bloki na kowalach czy innych "teczowych osiedlach"!na takich osiedlach kazdy na kazdego zerka spod łba...łatwo pisac jak sie stoi z boku:po co rewitalizowac,po co pieniadze w błoto wyrzucac,tam patologia,bieda itp łatwo zrobic zdjecia ruin,smieci..ale nikt nie pomysli ze sa ludzie ,ktorzy kochaja ta dzielnice,ze tam wiosna kwitnie bez i pieknie pachnie,ze kazdy kazdemu mowi:dzien dobry...łatwo oceniac prawda?

fritzek pisze...

Anonimie, wyobraź sobie, że ja się "urodziłam" w Letnicy. Piszę to w cudzysłowie, bo urodziłam się w Szpitalu Wojewódzkim. Poza tym co do stania z boku...no troszkę stoję z boku. Troszkę bliżej morza, w Nowym Porcie i nie w bloku.