wtorek, 25 grudnia 2007

Kulinaria













Pogański dom, to i pogańskie obyczaje. Jako, że w tym roku zrobiliśmy tzw. Wigilię, to oczywiście po swojemu :) Bez karpia, sałatek i inszych wynalazków. 4 dni stania przy garach i latania po sklepach. Je się oczami, a nie ryjofonem :)

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ale cudeńka !
Się musiałaś ciężko napracować !
Chylę czółka ;-)

fritzek pisze...

A dzięki Brobotku! Ale ja sama żem tego nie uczyniła. To wspólna robota moja i chuopa.

Anonimowy pisze...

Nooo to tym bardziej należy chuopa pochwalić za pomoc!

fritzek pisze...

Pochwalony i to 101 razy. To nasze wspólne dzieło :)

tukkano pisze...

Zamroz i czekaj na mnie!!