środa, 18 kwietnia 2012

Była sobie latarnia morska na molu wschodnim Westerplatte IV 1843 - IV 2012

Na końcu mola wschodniego Westerplatte, będącego jednocześnie falochronem 169 lat temu rozbłysło światło latarni morskiej. Żelazna, wieloboczna konstrukcja była osadzona na kamiennej podmurówce w formie schodów. Była...


W zeszłym tygodniu istnieć przestała przy okazji wielomiesięcznego remontu mola. Została pocięta palnikami na kawałki i trafiła przypuszczalnie na złomowisko, bo gdzieżby indziej. Obiekt nie był tzw. rejestrowy, chociaż od kilku lat czekał na takowy wpis. Urząd Morski, który jest gospodarzem terenu przeprowadzającym prace twierdzi, że w świetle prawa legalnie pozbył się zabytku. Bezrefleksyjnie zniszczono naszą małą, czerwoną latarnię, jeden z symboli Nowego Portu i Westerplatte. Budowli, która bezustannie od 169 lat pracowała dla ludzi morza, która została uwieczniona na setkach, jeżeli nie tysiącach pocztówek, zdjęć i w literaturze. Latarnię, która witała i żegnała przybyszów i mieszkańców. 1 IV 2013 r. obchodziłaby 170 urodziny...



Nigdy nie przypuszczałam, że w ten sposób będę musiała napisać o tym  zabytku techniki. Od kilku miesięcy przygotowywałam tekst, bogaty materiał ikonograficzny. W zasadzie czekałam tylko na możliwość wejścia na molo wschodnie i sfotografowanie latarni z bliska, żeby ją pokazać czytelnikom jak wygląda w chwili obecnej. Niestety nie zdążyłam...

Oprócz żalu i złości mam pytania do urzędu konserwatorskiego dlaczego zarzucił prace nad wpisem latarni do rejestru i do Urzędu Morskiego dlaczego wykazał się tak ogromną ignorancją i brakiem szacunku dla tego obiektu? Zapewne w ciągu kilku najbliższych dni pojawią się tłumaczenia i odsyłanie zainteresowanych od Annasza do Kajfasza. Niestety życia naszej, małej, czerwonej latarni to już nie przywróci.

...


Więcej o zniszczonej latarni:

Latarnia morska i molo wschodnie Westerplatte - A. Masłowski

Requiem dla zniszczonej latarni u wejścia do gdańskiego portu - A. Masłowski

Piękna latarnia morska z 1843 r. zaginęła - J. Kiwnik

Serdeczne podziękowania dla Moniki Śniedziewskiej-Lerczak, autorki bloga www.latarnica.pl za użyczenie nam fotografii z rozbiórki latarni.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

To się nie mieści w głowie.Zdaję sobie sprawę , że żyjemy w kraju gdzie absurd goni absurd , ale do ciężkiej cholery to już jest przesada!!! Jedna z dłużej działających latarni na naszym wybrzeżu poszła pod palnik !!! Nic już więcej nie napiszę , bo byłoby to niecenzuralne mocno...

smugler pisze...

Narzuca mi się tylko "Co za sk..syny to zrobiły grrr..."

P.S.
Świetnie że znowu piszesz trzymaj się :)

Jacek Golinski pisze...

Mam pytanie - czy wschodni falochron jest udostępniony dla turystów ? Dziękuje za odpowiedź.