piątek, 28 marca 2008

Dworzec w Neufahrwasser wersja oficjalna

Tu jest dostępna pełna wersja:
Dworzec w Neufahrwasser - Akademia Rzygaczy


Dworzec w Neufahrwasser

08.jpg
Stacja w Nowym Porcie był stacją końcową linii kolejowej doprowadzonej do Gdańska w poł. XIX w. Jednak tor z Gdańska do Nowego Portu zbudowano dopiero w 1867 r. Przede wszystkim była to stacja towarowa. Świadczy o tym mapa z 1938 r. widać 8 torów stacyjnych przy kanale portowym. Stacja obsługiwała prócz samego portu i mieszkańców dzielnicy, także pobliską rafinerię cukru i koszary. Do stacji, bezpośrednio na dworzec, dochodziło się z ul. Oliwskiej (Olivaer Str.) przez ul. Podjazd (Am Bahnhof). Dojście do torów, budynków i składnic położonych bliżej kanału portowego możliwe było przez kładkę przerzuconą nad głównym torem . Dochodziło się tam z ul. Oliwskiej przez ul. Wysoką (Bliesen Str.). Trzecie wejście od ul. Oliwskiej znajdowało się z południowej strony dworca, prowadziła do niego aleja obsadzona kasztanowcami.

02.jpg
Perspektywa ulicy Am Banhof


Wędrówkę zaczynamy od ul. Podjazd, prowadzącej do budynku dworca. Była wybrukowana kostką granitową, ocieniało ją kilkanaście lip. Zachowały się dwie. Kostki brukowe i krawężniki giną systematycznie. Na rogu Oliwskiej i Podjazd stoi do tej pory potężny słup ogłoszeniowy, który pewnie pamięta czasy tętniące życiem. Wchodząc Podjazdem po lewej stronie widzimy 3 stare budynki, i jeden po lewej w oddali. Wszystkie są zamieszkałe, ich stan jest różny, mają też różnych właścicieli.
1908.jpg
Dworzec na planie z 1908 r. ...


Po samym budynku dworca nie pozostał w zasadzie żaden ślad. Można szukać wśród krzaków i śmieci resztek fundamentów budowli. Budynek został zniszczony w trakcie „wyzwalania” Gdańska przez Armię Czerwoną. Była to bardzo typowa bryła niewielkiego dworca, o ryglowej konstrukcji, ładnych proporcjach, przypominająca wiele innych zbudowanych w tym okresie.
Po prawej stronie zachowała się resztka alei. Rośnie tam jeszcze kilka potężnych kasztanowców, których w Nowym Porcie nie brak i okazały jesion. Drzewa są w fatalnym stanie, zapomniane i zaniedbane jak cała okolica.
Po przebudowie Nabrzeża Oliwskiego, poszerzeniu kanału portowego i zniszczeniach (po)wojennych przebudowano torowisko. Część torów znalazła się na niedostępnym dla zwykłych śmiertelników nabrzeżu, i służy do tej pory do przetaczania wagonów towarowych. Część pasażerska stała się końcowym przystankiem osobowym dla przyszłej SKM.
01.jpg
Tory towarowej części stacji.


Stacja, jako końcowy przystanek SKM istniała do roku 2002. Ostatni pociąg SKM odjechał w zimowej scenerii 14 grudnia 2002 r. W chwili obecnej jest to teren ogromnie zaniedbany. Służy okolicznemu i zamiejscowemu elementowi do spożywania tanich napojów wyskokowych, i jako wysypisko śmieci. Żal, że tak wyjątkowe, piękne miejsce, z którego jak na dłoni widać ujście Martwej Wisły i ruch statków nie może znaleźć mądrego inwestora i gospodarza. Co prawda w związku z budową Baltic Arena jest brana pod uwagę restytucja tego połączenia kolejowego. Ale trudno znaleźć jednoznaczną opinię, co do umiejscowienia przystanku końcowego. Póki, co jest smutna rzeczywistość.

Opracowała: prof. wirt. Fritzek
Podziękowania dla Prof. wirt. Zoppotera za konsultację w zakresie kolejnictwa.

Ilustracje:
1) Piotr Popiński, Gdańsk na starej pocztówce, Gdańsk 1996
2), 6) Archiwum Akademii Rzygaczy
3) foto: prof. wirt. Fritzek
4), 5) Fragmenty archiwalnych planów - Archiwum Akademii Rzygaczy
6) Danziger Hauskalender

28 marca 2008
© 2008 Izabela Sitz-Abramowicz




3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fajny blog, Fritzek, szkoda tylko, że obok wszystkich "gdańskich" linków zabrakło naszego... :(

Yarecque - Projekt 'Dolny Wrzeszcz'

fritzek pisze...

Yarecque, jakoś nam się kontakt totalnie urwał. Ja na "Dolnym Wrzeszczu" bywam sporadycznie. Ale oczywiście doklejam linka do Twojego projektu :)

Anonimowy pisze...

:D

Y