czwartek, 15 maja 2008

Puchar pamiątkowy z 1844 roku


Puchar pamiątkowy wystawiony przez jeden z antykwariatów w Niemczech wypatrzony na serwisie aukcyjnym ebay.Na początkek o samym szkle słów kilka.

Kielich wykonany jest ze szkła potasowo - wapniowego nazywanego czeskim kryształem. Na początku XIX w. a dokładnie w roku 1819 Friedrich Egermann otrzymał żółtą lazurę, którą jest pokryty prezentowany kielich. Przedmioty tego typu najpierw się rytowało, następnie powlekało kolorową lazurą i powtórnie wypalało, co utrwalało barwnik stwarzając wrażenie szkła dwukolorowego.
Prezentowany kielich okolicznościowy jest wyrobem czeskim bądź śląskim, albo oba regiony mają w nim swój wkład. Współpraca hut i dekoratorni trwała w tym regionie od zawsze. Często zdarzało się, że naczynie wytworzono w Czechach, a rytowano i kolorowano na Śląsku.
Sam przedmiot ma charakter pamiątkowy, bądź jest formą pucharu - nagrody.
Przedmioty tego typu były niezwykle popularne w XIX w. wśród zamożniejszych warstw społeczeństwa. Najczęściej obdarowywano się właśnie szkłem, porcelaną i szlachetnymi kruszcami.
Kielich jest wsparty bezpośrednio na fasetowanej stopie. Czara jest lazurowana i fasetowana, podzielona na 4 medaliony, które przedstawiają po kolei:
Pierwszy - Kloßter Oliva, czyli Klasztor w Oliwie.
Drugi Das neue Theater - Nowy Teatr, który umiejscowiony był prawdopodobnie w okolicach pierwszego domu zdrojowego.
Trzeci Thalmühle - Młyn zbożowy przekształcony w restaurację "Dolinny Młyn" w II poł. XIX w.
Czwarty medalion zdobi wieniec w środku którego znajduje się imię Luise i data 1844.
Co łączy tajemniczą Luise z tymi trzema nieodległymi od siebie miejscami i rokiem 1844?
Może nigdy się tego nie dowiemy.... Wszelkie hipotezy mile widziane.
Porozmawiaj o tym na Wolnym Forum Gdańsk

Tekst wraz z bonusem jest oryginalnie zamieszczony na stronie Staraoliwa.pl

Fotografie przedmiotu pochodzą z serwisu aukcyjnego ebay

wtorek, 6 maja 2008

Nowa/stara pocztówka w moim skromnym zbiorku


Tu skan w lepszej jakości.
Nie ma co się rozpisywać. Karta została wypisana 31.V.1900 r. przez żołnierza stacjonującego w koszarach, bądź służącego na statku. Dopiero 3.VI dostał przepustkę i nadał kartę do Kiel, gdzie dotarła dzień później.
Ot okazyjny zakup na niemieckim ebay. Prawda, że śliczna? W ramach zbliżających się urodzin fundnęłam sobie taki prezencik :) Po 108 latach, bez 1 miesiąca, karta wróciła do domu.